"... Gdyby Romeo porzyucił Julię i na zawsze wyjechał z Werony, a ona przystała na propozycję matrymonialną Parysa, czy ktokolwiek miałby prawo ją za to potępiać? Była to chyba jej jedyna szansa na odbudowanie normalności. Tylko u boku przyjaciela mogłaby liczyć na to, że jeszcze raz sie usmiechnie.
Westchnęłam, a zaraz potem jeknęłam, bo wzdychanie bolało tak samo jak odchrząwikanie. Poniosła mnie fantazja-Romeo nigdy nie odkochałby się w Julii. To dlatego historia pary zakochanych kochanków wszystkich wzruszała i zachwycała. Nawet sama tragedia nazywała się : Romeo i Julia. Zawsze razem. Julia zadowala się Parysem nie byłoby raczej hitem... "
|