. patrze jak odchodzisz ty nigdy się nie obracasz i znam cie lepiej niż siebie nie mam do czego tam wracać, stajesz przede mną a ja znowu stoję jak słup chce ci powiedzieć, że wiesz co, ale nie mogę wydusić słów, więc spuszczam wzrok a to jest zwyczajnie dziecinne.
|