Dziekuje Ci za ogrzewanie mi łapek, i pozwalanie na ogrzanie ich na Twoim brzuszku, kiedy są zimne.
Dziękuje Ci, za kazdy Twoj gest, ruch i krok wykonany w moja stronę.
Dziękuje Ci za słodką czekoladę, z Twoich slodkich ust.
Dziękuje Ci za wspolne niedzielne wyjścia do kościółka. Kiedy jestesmy wtedy obok siebie czuję jak bardzo jestesmy dla siebie i jak bardzo "Ten z góry" jest z nami.
Dziękuje Ci za wykłady o rzeczach, o których nie mam pojęcia.
Dziękuje Ci, że we mnie wierzysz, wtedy kiedy juz nawet inni nie widzą zadnego sensu.
Dziękuje Ci za wycieranie mi łezkow, kiedy spływają po moim policzku.
Dziękuje Ci za to, że widzisz we mnie to czego ja sama nigdy nie zauwazylam i nie zauwazalam.
Dziękuje Ci, że nie pozwalasz mi odejść. Nie umiałabym bez Ciebie....
|