Blisko śmierci zyje pośród ludzi,
Czasem świat mi się już nudzi,
Życie daje mi w kość,
Wprowadza mnie to w szał i złość,
Sięgam po ostre narzędzie,
Oczy same mi się zamykają,
Nikogo i nic juz nie poznają,
Widzą jasność wielką niby promienie słońca
Czy doczekałam się życia mego końca ?
Po co mnie trzymać na tym świecie,
Jestem nie potrzebna wyrzućcie mnie jak śmiecie,
Nagle jasność znika . Co się dzieje ?
Czemu ja nadal istnieje ?
|