Gdzie się podziałeś tamten Ty ? Tamten, który codziennie dzwonił, pisał, mówił, że kocha...? Tamten, który potrafił zadzwonić dwie minuty potem, jak odprowadzał mnie do domu i zapytać czy jestem w domu...? Tamten, który sprawiał, że się uśmiechałam sama do siebie...?
Nie wiem... Teraz nie dzwonisz, nie piszesz...
A mimo to dalej Cię kocham, pragnę...
|