Na zdjęciach momenty, a w sercu pamiętnik
I choć to już się nie tli, to czasami dręczy
We śnie powraca jakby to było wczoraj
Te lata, jakby to było wczoraj
Te słowa, i choć to echo odległe
Momentami dalej za mną biegnie
Niczym na wystawach szybciej bije serce
I przed tym nie ucieknę, uciekał nie będę
Wprowadzam korektę
Ten urywek pakuję w kopertę
Na półce leżał będzie
Kiedyś może odejdzie na zawsze
Kiedyś na to inaczej popatrzę
A dziś? czy jesteśmy tacy sami
Takimi samymi osobami?
Jaka jesteś? jaki jestem?
Czy te chwile coś zmieniły w charakterach naszych?
A może to tylko pauza w życia punktach?
Teraz to wygasło zupełnie jak wulkan
Nie ważne słyszysz, to obite wierszem
Ubrane w nową tapicerkę, teraz na bicie powiedziane
A czy odebrane to już inna historyjka
|