chciałabym każdej nocy czuć puk puk spod twojego mostka.
brakuje mi twojej dłoni na prawym biodrze, które przeskakuje mi podczas stawiania kroków
i twojego ciepłego oddechu na gołym śpiącym karku
chciałabym też każdej nocy mieć twoje palce na nadgarstkach
i dolną wargę na obojczyku
mogłabym zasypiać na tobie i wbijać ci kości biodrowe w podbrzusze
i budzić cię po każdym koszmarnym śnie
wstawać rano, przed słońcem
i wspólnie lecieć na szczyt tuż przed nim
żeby zazdrościł że jesteśmy razem
a jemu księżyc chowa się po nocy...
|