Wczoraj miałam taką ochotę zadzwonić na telefon zaufania . Wyżalić się . Powiedzieć o swoich problemach. Nie zrobiłam tego . Nie miałam odwagi . Ja się boję tej samotności , tej głupiej samotności , która pewnie nadejdzie niedługo . A ja nie chcę być samotna . A już od wczoraj moja wizja przyszłości zaczyna się spełniać . Nie chcę , żeby ktoś mi coś ważnego odebrał . Bo wtedy mogę się poddać . Bo nie jestem z osób , które za wszelką cenę chcą pokazać , że istnieją . Że tu są . Nigdy nie powiem : "Hello , ja też tu jestem ! " . Nie , nie zrobię tego . Nie będę również drzeć się , niewiadomo co robić z siebie , żeby ktoś mnie usłyszał , zauważył . Bo to jest dziwne . Nawet nie dziwne . Momentami chore ;> No bo mam być szczera , czy miła ? Chyba lepiej , żebym była szczera . Co z tego , że piszę do jakieś głupie farmazony , aleee . . . muszę się wyżalić . I powiem jedno : niektóre istoty trzeba tępić , bo się rozrastają .
|