Kup mi wino i pozwól mówić. Zasnę Ci gdzieś między kanapą a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. Potem trochę pohisteryzuje rozmaże makijaż i będe szczęsliwa że mogłam pobyć mała dziewczynką bez emocjonalnej huśtawki i koziołkujących nastrojów. Ciekawe jakby to było zamknąć oczy i nie czuć nic.. Ni miłości, ni smutku. Ciekawe jakby to było zasypiać nie myśląc o nim... Tak po prostu...bez zbędnych snów o jego osobie. Ciekawe jakby to było znowu się zakochać... Tak jak wtedy.. Patrzeć na kogoś jak kiedyś na niego. Ciekawe... Ale już chyba nigdy się tego nie dowiem...
|