Kiedy zaczynasz nową szkołę, nigdy, przenigdy, pod żadnym pozorem nie przychodź za wcześnie na lunch. Spóźnij się. Schowaj się w toalecie, zgub drogę w piwnicy; jeżeli musisz, zostań w klasie, żeby podyskutować o polityce z nauczycielem od historii, nawet jeśli wyrastają mu z uszu włosy, ale do stołówki musisz się spóźnić, inaczej masz przegwizdane.
|