Jasiek: (...) ta Izabella była taka zepsuta, no to po co on się dla niej tak starał? Ula: (...) kochał ją. Jasiek: No ale ona go wykorzystywała... Ula: Nie zauważał tego. Jasiek: No to chyba nie był zbyt mądry, nie? Ula: Jak się człowiek zakocha, to nie kalkuluje tak na zimno, (...) czy coś z tego wyjdzie... i jakie ta osoba ma wady. To się po prostu dzieje i tyle. Jasiek: Hy? Ula: Jak się zakochasz, to zrozumiesz. Jasiek: Chyba ty.
|