Dlaczego faceci tak ranią? Mam wrażenie, że to istoty bez uczuć... Nie obchodzi ich to, co kto inny czuje. Z większą łatwością okaleczają innych, nie zwracają uwagę na ich ból... Biorę tu pod uwagę i ból fizyczny i psychiczny...
Chodzi tylko o to, żeby im było dobrze. Reszta nie ma znaczenia.
|