Dziwnie się czuje.
Jakbym przestawała istnieć.
Obijam się o granice swojego umysłu.
Zatrzymuje emocje tylko dla siebie.
W dzień powstrzymuje łzy.
By potem pokazywać je tylko sobie, w nocy.
Lubię płakać.
Lubię siedzieć w samotności, przy zgaszonym świetle.
Bo wtedy wokół mnie nie ma nic.
Cisza, spokój.
I wtedy błądzę myślami w tej pustce.
Przyzwyczajam się do samotności.
Bo chociaż mam wielu znajomych,i przyjaciół
czuję się samotna.
|