Mam dość.
Wszystkiego.
Ciebie, Twoich kłamstw.
Tego, jak mną manipulujesz.
Bo wiesz, że działasz na mnie inaczej niż inni.
I to wykorzystujesz.
Mam dość miłości.
Tego, że zakochałam się w niewłaściwej osobie.
Kotku, Ty nawet nie wiesz, kim dla mnie jesteś.
Dzięki Tobie lepiej się czuje.
Zależy mi na Tobie. Bardzo.
I Ty jesteś jedyną osobą, dla której żyje.
Bo reszta jest niczym.
Nie chcę Cię stracić.
Nie chcę się sama zagubić w tym świecie.
Nie chcę zostać sama ze sobą, i swoim umysłem.
I tak całą wieczność obijać się o jego ściany, granice.
Zdaje mi się, że zaczęłam się siebie bać.
I to jest idiotyczne.
|