Znów nadszedł dzień,
Słońce łapczywiej chwyta twarz,
Obudzić muszę się.
Choć boli każdy, każdy dzień,
Obudzić muszę się.
Otwieram oczy i, widzę że,
nie ma nic.
Co mogłoby przynieść sens,
By jutro obudzić się.
Znów każą miną grać,
Każą przymykać oczy,
Bym nie widział tych,
którzy z plastiku lepią świat.
Tak lepiej jest,
bym nie oglądał was
bym nie słyszał co
do powiedzenia masz,
Wystarczę sobie sam,
Wystarczę sobie sam.
|