kochała go. uwielbiała go jak nikogo innego. nie wyobrażała sobie życia beż niego. był jej całym światem. był wszystkim co miała. wierzyła w każde jego słowo. ale pewnego dnia jego usta wypowiedziały kilka kłamstw zawartych w jednym zdaniu. rozstali się. on odszedł z uśmiechem na twarzy. ona została ze łzami w oczach. po pewnym czasie chciał do niej wrócić. ona wielce zakochana wybaczyła mu i do niego wróciła. ale ta miłość już nie była taka jak kiedyś. za plecami ją okłamywał, zdradzał... a ona? ona była ciągle okłamywana... i tak zostało do dziś. postanowiła to zerwać. było jej ciężko. ale w końcu to zrobiła. a teraz... teraz nie wiem czy kiedykolwiek będzie w stanie po raz drugi tak kogoś pokochać i tak komuś zaufać...
|