-Puk, puk..
-Kto tam..
-Miłość, otwórz..
-Nie otworze bo Cię nie znam..
-Otwórz serce swe to mnie poznasz..
-Nie chcę bo mnie zranisz..
-Nie zranię, dam Ci siebie..
-Za darmo..
Nie wierzę, czego chcesz ode mnie..
-Otwórz swe serduszko, proszę..
Zaufać mi możesz..
Chcę Ci tylko siebie dać..
Potrzebuję Cię..
Czemu właśnie mnie..
Jest milion innych serc..
Zapukaj do nich..
-Pukam do Ciebie..
Otworzysz..
Czemu nie dasz nam szansy..
-Boję się, nie chcę znów cierpieć..
-A Twoja samotność to nie jest cierpienie..
Zaryzykuj.. Daj nam szansę..
Może to własnie na nie czeskasz..
Proszę otwórz..
|