Nie mam już sił, ciągle pod górkę. Wydawał mi się, że jest całkiem inny, nic z tego, wszyscy faceci są do siebie podobni. Nie potępiam ich, ale każdy ma w sobie coś takiego samego, to chyba sprawa natury. Znowu przekonałam się, że to kolejna pomyłka, wychwala przy mnie urodę innej, docina mi i zdarzaja się takie chwile, kiedy czuje, ze los nie chce zebysmy szli jedna droga. Czuje sie bezsilna, wymiekam, przepada, wychodze...
|