Pojawiłeś się...
Rozbudziłeś uśpioną duszę,
Skruszyłeś me serce z kamienia,
Tchnąłeś w me martwe ciało życie,
Otworzyłeś oczy
A ja je chcę zamknać...
By pogrążona w śnie...
Zbliżyć się bardziej do ciebie
Wtulona w mrok modlę się,
By zabrali dzień
Pozostawiając tylko noc i sen...
Bo dzięki nim odnajde Cię
Bo dzięki nim bedziesz bliżej mnie
Bo dzieki min wtulę się w Ciebie
I któregoś dnia...
Byc może...
zbudzę się w Twoich ramionach...
|