A więc ja umarłam ? bo przecież już nie marzę. Już dłużej tak nie mogę. zapisywałam naszą historię już chyba wszędzie, palcem po piasku, nawet wyryłam ją na drzewie, ułożyłam z płatków kwiatków na łące koło ciebie. Dlaczego zawsze na końcu pisałam, że ciąg dalszy nastąpi ? Kurde, chyba wciąż się jeszcze nie pogodziłam, że koniec był tak dawno. A więc Sandro, to koniec.! Czas zapomnieć, że był. Muszę zniszczyć w sobie te cholerne wspomnienia, które wciąż tak mocno ranią. A z serca wyrzucić wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze uśmiechy i te najpiękniejsze spojrzenia. Czas żyć życiem, a nie NIM. Pytanie tylko czy dam sobie radę ? Kurde, nie zamierzałam się w Tobię zakochać, tak po prostu wyszło.
podobno mnie zniszczyłeś.
podobno przez Ciebie już się nie uśmiecham.
|