| 
					                             Parłam do przodu, czegoś szukając, uporczywie czegoś wypatrując, a im dłużej trwały moje poszukiwania, tym bardziej robiłam się nerwowa. Zniecierpliwiona i zrozpaczona zarazem, próbowałam narzucić sobie szybsze tempo, ale prowadziło to tylko do tego, że częściej się potykałam. Czułam się taka niezgrabna i bezradna... 
					                            				                             |