nic z tego nie rozumiem. najpierw wyznajesz mi miłość, a za nie całe 2 tygodnie stajesz przed ołtarzem z inną.
- jesteś pewien, że żenisz się z odpowiednią osobą.?
- tak. uwierz, tak będzie najlepiej dla nas obojga.
- ale dlaczego.?
- bo ty będziesz cierpieć, a ja będę miał satysfakcję.
|