Wciąż żyję. Każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych , zgodnie z zaleceniem doktora. Wychodzę z domu dwa razy w tygodniu. Raz na spacer po zimnych ulicach miasta i raz do kościoła . Do kościoła , by wykrzyczeć Bogu , że w niego już nie wierzę. Wiesz ? Nawet się uśmiecham. Raz dziennie. I rzadziej płaczę .A ludzie mówią , że nie mam duszy. Nawet nie wiedzą , że mają rację. Rozbiła się ostatnio o schody.
|