To się chyba nigdy nie skończy. Tak nie wolno, przecież wiesz. Nie patrz na mnie w ‘ten’ sposób. Nie mów, kiedy ja tańczę. Bo wtedy przestaję tańczyć. Nie trzymaj mojej dłoni. Przecież Ty nie możesz. To mój facet. To Twój brat! Nie wolno. Nie mów, że wiesz dlaczego… Wcale nie musisz mówić, że wiesz. To nieprawda, że chciałam tylko być bliżej Ciebie. Nie… chyba nie. Nie oddychaj tak blisko mnie. Co z tego, że go nie było. To nie jest fair. I nie śmiej się, że nazwałam tak psa. I nie dedykuj mi piosenek. Tak nie może być. Nie całuj mnie w usta na pożegnanie. Nie pytaj, nie rozmyślaj, nie wygłaszaj opinii. To nie ma sensu. Ale przeproś ode mnie swojego brata, za to, że zawsze będziesz liczył się tylko Ty.
|