Tak bardzo chciałabym uciec. Nie wiem dokąd.
Szczerze mówiąc nieznane jest o wiele lepsze.
Uciekłabym do jakiegoś miejsca o którym nikt nie słyszał
i nikt tam nie był. Kompletne bezludzie.
Jedynie ja i moje myśli. Chociaż raz może wyprostowałybym swój tor biegnięcia bez żadnych zawiłości i niepotrzebnych postojów. Prosto do celu.
Żadnych wątpliwości, zawodów...
|