przypominam sobie jego palce wplecione w moje włosy... jego wargi czule muskały moje usta, policzki, szyję... nasze ciała ściśle do siebie przylegały. było słychać tylko przyspieszone oddechy... i tak naprawdę nic nie czuję... nie jest mi z tym źle.. tsaa, a następnie się budzę.. i wpadam w histeryczny płacz.
|