-Wiesz jak mi smutno? Tak smutno jakby huragan zabrał mi dom, jakby śmierć przyszła po moją rodzinę, jakby ogień zabrał mój cały dorobek, jakby woda utopiła moje marzenia, jakbym szła do nieba ale nie widziała światła, jakby się jednak okazało, że na niebo nie zasługuję... -Ale, co się stało? -Znów do mnie przyszła.. Ale zaraz potem zostawiła... -Kto?! -No, miłość! Miłość mnie zraniła...
|