Jak się coś kocha, to się o to walczy.. No właśnie jak się kocha.. Ciągła nadzieja, chociaż dobrze wiem ze to nic nie zmieni, niczego nie ułatwi. Mam zmieniać kogoś na siłę? Po co?Dobrze wiem ze jak robi się coś na siłę, to prędzej czy później każdy się zbuntuje i nie wytrzyma. Skoro nie ma własnej inicjatywy. To, to ze się kogoś kocha, choćby nie wiem jak mocno, traci najmniejszy sens..
|