Łapię chwile i cieszę się jak mogę. Mam plan w głowie nie na kartce, którą strawi ogień. Tak wiele jest rzeczy, po które wciąż wyciągam ręce. I powoli brnę przed siebie zabierając ciągle więcej. Czasem chciałabym w gorsze dni uciec stąd, nie mówiąc nic, tam gdzie jeszcze nie był nikt, poszukać paru lepszych chwil...
|