tęsknię . . na stole wino, które uderza do krwi. włosy pod grzebieniem dłoni opadają na gołe ramiona. płomień świecy drży gdy usta w gorączce szepczą Twoje imię. nagły dźwięk telefonu budzi gęsią skórkę; - co masz na sobie ? pytasz a rozkosz, która przyszła z mruczącym głosem, przyprawia o szaleństwo. - prawie nic. tylko Twoje spojrzenie.
|