Szukałem listu, który napisała do mnie któregoś dnia, i tych słów u dołu kartki: "Mleczu, kocham Cię..." . I pomyślałem, że to jest magia. Kochać kogoś. To nie jesteś ty i nie są to oni. To nie jest w tobie, to jest pomiędzy tobą. To jest większe i silniejsze od ciebie. To właśnie mam. To wszystko, co mam, gdy o tym myślę. Moja osobowość nieomal się rozpłyneła, kiedy byłem na heroinie. Skończyłem z tym, ale nie wiem, kim jestem. Wiem tylko, że jestem słaby i Gemma jest słaba. I że kocham Gemmę. I wiem, że ona mnie kocha. Mlecz, mlecz... W to wierzę. To jedyne, co może mi teraz pomóc.
|