Jeśli jesteś osobowością skłonną do uzależnień, to potrzeba ci pomocy z zewnątrz. Niekoniecznie jakiejś osoby albo organizacji. Czegoś głębszego niż to. Jakiejś siły poza tobą i silniejszej od ciebie, do której możesz się odwołać w chwili słabości. Nie wiem, co oni mają na myśli, kiedy o tym mówią, ale ja zaczynam wyrabiać sobie pewną ideę na ten temat. To coś poza tobą jest dla każdego czymś innym. Wiem, że nigdy nie mogę już zaufać samemu sobie. Wiem, że nie mogę także zaufać Gemmie. Jest silniejsza ode mnie, ale mimo to wciąż słaba. A co z miłością?
|