Urodziłam się chyba tylko po to, by ktoś złamał Ci serce. To jednak uczyniło cię lepszym, zrozumiałeś o co chodzi w miłości. Lecz jak mam żyć z faktem, że ona zebrała cały ten plon?
Kocham cię po cichu i modlę się każdego dnia, by następny twój telefon nie był przypadkowy. Karmię się tym, że wciąż masz zapisany mój numer.
|