Wampiry, dzieci ciemności
Nienasycone, wciąż łaknące krwi
Pełne agresji i pełne złości
Dla nich zamoknięte są każde drzwi.
Martwe dusze i opętane ciała
Co nie znajdują wyzwolenia
Na których klątwa będzie trwałą
Dając im czarny sens istnienia.
Na zawsze przeklęte i potępione
Rzucone między śmiercią a piekłem
W mroku nocy, żądzą przepełnione
Szukające ofiar, straszne i zaciekłe.
Wampiry. Czasem mają pragnienie
Ostatnie życzenie w męce pozbawionej końca
Chcą być znów ludźmi, znaleźć ukojenie
Raz na zawsze odejść, byle w świetle słońca.
|