- Bo widzi pan, ja mam psychikę ze stali.
- Ale to chyba nie jest stal nierdzewna?
- Nie. Czasem zardzewieje, ale po jakimś czasie jest jak nowa.
-Jest pani bardzo silna. Każda kobieta płakałaby na pani miejscu i miałaby rozdarte serce oraz duszę.. A ich psychika rozkruszyłaby się niczym szkło...
- Tyle, że ja nie mam na imię Każda. A kolejne porażki uodporniły mnie na rany poupadkowe. I smak wina również pomagał...
|