Czarne kawałki mojej wyobraźni wyszperały dziś stary karton z marzeniami, odszukałam w nich nas. Nas razem. Łapiących motyle, chlapiąc się wodą, chodzących po tęczy, tańczących na linach i płaczących przy filmie. Kocham Cię, kocham Cię każdym kawałkiem mojej wyobraźni, połową mojego uśmiechu i każdą łzą, która obmywa mi serce z bólu, który jako jedyny został mi po Tobie.
|