Kiedyś zapomniał o nas Bóg niedopatrzenie. Minął rok minął tak, dziś już nic nie zmienię. Kiedyś Ty, kiedyś ja, jedna całość, jeden świat, w jeden oddech cisza zamieniała nasze dwa. Nagle czas zatrzymał się by los mógł nam ukraść wieczność przyrzeczoną, nie było jutra. Umarły plany, wszystko to co było piękne. Umarła miłość w jednej chwili niepojęte. Zniknęło szczęście, a może nigdy go nie było. Być może mnie i Ciebie nigdy nic nie łączyło. Nie wiem, nie ważne dziś już nie pamiętam. Albo udaje tylko twardy człowiek co nie pęka...
|