` Usiadł ze spokojem na czarną kanapę . Zrobiła to samo . Tak b. pragnęła jego bliskości. Dawno już nie czuła tych wspaniałych perfum , których woń zawsze dostawała się jej do nozdrzy kiedy była przy nim . Wykorzystywała każdą okazję , żeby , choć na chwilę z bliska spojrzeć w jego lazurowe tęczówki .. teraz tak bardzo zimne. Na wspomnienie tych wszystkich pięknych chwil spędzonych razem z nim , z oka wydostała jej się samotna łza . Przetarła ją szybko .
|