``` to było wtedy, kiedy spała u mnie drugi raz.. wstała wcześniej niż ja, bo kiedy wszedłem do kuchni, ona siedziała już z kawą w ręku, miała lekko mokre włosy, gdzieniegdzie kropelki wody wsiąkały w moją koszulę, bo miała ją na sobie. jak tak na nią patrzyłem, po prawie nieprzespanej nocy, bez makijażu, z wilgotnymi włosami, widziałem najpiękniejszą dziewczynę, jaką znałem. nadal jest taka.. idealna.. z niesamowitym uśmiechem i spojrzeniem. z takim głupim grymasem kiedy nie chce mi się wyprasować koszuli. marzenie każdego faceta, właśnie wtedy zrozumiałem, że ją kocham... - tego wieczora Ona ze mną się rozstała.. bo wcześniej jej tego nie okazywałem.. ```
|