- Wszystko było pieprzonym kłamstwem! Twoje słodkie słówka, twoje pocałunki, objęcia i czułe szepty! Wszystko było zmyślone, ty pieprzony idioto! - wykrzyczała mu to patrząc płomiennym wzrokiem w jego oczy. Ochłonęła i dodała z pogardą: - To musi być straszne, żyć w jednym, wielkim kłamstwie... - Ja tam nie narzekam. - odpowiedział.
|