Teraz stoję przed Tobą, samotna i słaba. Chodź, - proszę powiedz już coś, choć cokolwiek. Jednak nic. Żadna reakcja, żaden ton, pozostajesz milczący, patrzysz w dal i obracasz się. Świat się zawala, przechodnie mnie potrącają, co zrobiliśmy? Po prostu odszedłeś, i to było to? To był nasz ostatni dzień, ostatni czyn? Zawiedliśmy się. Ostatni raz - słyszę Twój głos. Ostatni raz - śledzę Twoje spojrzenia. Naprawdę idzie mi to do kitu. Ostatni raz - że nie tęsknię za Tobą. .
|