krzyczę!
ale nikt nie słyszy mnie...
po co znalazłeś się na mojej drodze?
dlaczego?
to takie głupie pytane...
krzyczę!
dlaczego musiałeś zjawić się
a potem po prostu zniknąć?
Dlaczego...!
przygryzam rozżalone wargi
zaplamione czerwoną cieczą
w gardle uwięzło ostatnie słowo:
żegnaj...!
|