Beautiful disaster. Ta sama piosenka. Ja pośró śniegu. Rok temu. Idę, marzne. Ale wiem, że dojdę do celu. I ja patrząca na to wszystko w ciemnościach. Gwiazdy. Święcą tak samo jak wtedy kiedy Cię kochałam. Coraz jaśniej. NIespełnione nadzieje. Czekanie na nic. I fakt, że ty nie szedłbyś przez te zaspy do mnie. NIgdy. A mi nie przeszło. Do szaleństwa.
|