Najsilniejsza jest taka miłość, która nie walczy ze swoją słabością. Tak czy inaczej, jeżeli to prawdziwa miłość (a nie tylko sposób, by się rozerwać, oszukać, zabić czas, który w tym mieście dłuży się niemiłosiernie), to wcześniej czy później poczucie wolności weźmie górę nad zazdrością i męczarniami, jakie ze sobą niesie. Każdy, kto uprawia sport, wie, że dla osiągnięcia dobrych wyników trzeba pogodzić się z codzienną dawką bólu. Na początku cierpienie zniechęca, ale z czasem okazuje się, że to tylko pewien etap na drodze do dobrego samopoczucia, aż w końcu staje się oczywiste, że bez bólu nie sposób nic osiągnąć.
Niebezpiecznie jest natomiast nastawić się na ten ból, w kółko o nim myśleć.
|