To była chwila emocji. Impuls zakrapiany alkoholem. Może chęć oderwania się od problemów, udowodnienie coś sobie.. Chora ciekawość? Dziś nie odpowiem sobie na to pytanie, jest już za późno.. Dopiero po czasie rozumiem swoje błędy. Nie muszę się z tego tłumaczyć, udowadniać ani naprawiać niczego. Być tylko fair przez sobą.. Nie spojrzę wstecz i nie powiem, ze było ok, ale nie cofnę czasu.. Nie warto, to już nie ma znaczenia.. Pozostało opanować naukę na własnych błędach..
|