Pewnego dnia źle się poczułam.
Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział
- To nic poważnego!
Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki.
Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania.
Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść.
"Jego uśmiech - 3 razy dziennie
Pocałunki - do utraty tchu
Otulić - Jego ramieniem się proszę
Kocham Cię - Usłyszeć te słowa,
chociaż jeszcze raz z jego ust"
Farmaceutka miała rację
- nie do zrealizowania..
|