To lampka nocna, która oświetla mi klawiaturę, gdy rozmawiam z Tobą po nocach. A to mój kubek. Wspominam i marzę pijąc z niego herbatę. To z kolei twój telefon i Twoja szczoteczka do zębów i Twoja książka i Twój notes. Lubię sobie myśleć, że zapomniałeś ich chcący i niedługo zadzwonisz domofonem, mówiąc, że chcesz na chwilę wejść. Będę udawać obojętną i zimną, może nawet powiem, żebyś się pośpieszył, ale w gruncie rzeczy będę walczyć by nie rzucić Ci się na szyję i nie zacząć łkać żałośnie. Dlatego proszę, do cholery wejdź, powiedz, że mnie kochasz i zostań ze mną. Do końca świata i o jeden dzień dłużej.
|