Widzisz, człowiek to ponoć istota, która ma wolną wolę, lecz w rzeczywistości skuta jest kajdanami własnego umysłu. Jest ograniczony swą chciwością. Czasami nie potrafi dostrzec niczego poza swymi pragnieniami. Gna naprzód całkowicie zaślepiony. Potrafi poświecić wszystko, byle dotrzeć na szczyt. Ale to jesteś jeszcze w stanie zrozumieć, tak myślę. Najgorsze jest to, ze gdy ten człowiek dotrze już na ten swój cholerny szczyt, uświadamia sobie, ze poświecił wszystko w imię niczego. I nagle... spada z hukiem na sam dół. A musisz wiedzieć, ze nie wszyscy się podnoszą, mała, nie wszyscy.
|