[...] ludzie rzadko wyglądają korzystnie, gdy są sami. Zazwyczaj w takich chwilach odkładają na bok maski grzeczności, dobrego wychowania i kultury. A co się znajduje pod spodem? Jakiś porośnięty brodawkami potwór? Coś tak obrzydliwego, że ludzie uciekaliby z krzykiem na jego widok? Może czasami, ale zwykle to nic tak strasznego. Zazwyczaj ludzie po prostu śmialiby się, zobaczywszy nas bez masek – śmiali, krzywili z obrzydzeniem albo jedno i drugie.
|