'Wróciłem do domu nad ranem. Zimno mi było. Spałem. Długo spałem. Obudziłem sie i ujrzałem jesień. Płakała i targały nią emocje. Wyszedłem i przemokłem. Glupi jestem bo z parasolem nie chce chodzić. Może kiedyś. Biegłem i sie śmiałem, ze mokne. Dziwne. '
|